Protestantyzm w Węgrowie

 

Wystąpienie Marcina Lutra w 1517 r. uznawane jest za początek Kościoła luterańskiego. Zapoczątkowany w Niemczech ruch reformatorski szybko dotarł na Podlasie. Jeden z pierwszych zborów ewangelickich w Rzeczypospolitej powstał w radziwiłłowskich Mordach, po czym w 1571 r upadł. Z czasem głównym siedliskiem reformacji na Podlasiu stać się miał Węgrów. Zbór kalwiński został tu założony prawdopodobnie w 1558 r. przez dziedziczkę Węgrowa i okolicznych włości, Annę z Radziwiłów Kiszczynę. Założony przez nią zbór objął w posiadanie świątynię katolicką, plebanie i dochody z majątku parafialnego.
Pierwszym ministrem zboru protestanckiego był znany teolog kalwiński Piotr z Goniądza. Urodził się około 1530 r. w Goniądzu. Prawdopodobnie w 1558 r. zjechał do Węgrowa znajdując tu doskonałe warunki do rozwijania swych teorii i zyskując poparcie A. Kiszczyny a później jej syna J.Kiszki. Zasady jego etyki w końcu doprowadziły do rozłamu w kościele kalwińskim w 1565 r. na zbór większy, uznający dotychczas obowiązujące dogmaty oraz zbór mniejszy wyznający zasady nowej etyki. Na czele Braci Polskich (zwanych błędnie lub złośliwie arianami, antytrynitarzami) stanął Piotr z Goniądza. Nazwa arianie wywodzi się od podważającej dogmat Trójcy św. doktryny Ariusza z IV wieku. Doktryna Piotra z Goniądza oparta była na zasadach bezwzględnego pacyfizmu i niesprzeciwiania się złu. Zabraniała członkom zboru obejmowania urzędów, zwłaszcza sędziowskich, służby w wojsku i posiadania majątków. Potępiała pańszczyznę i poddaństwo chłopów. Poglądy Braci Polskich zyskiwały im zwolenników, natomiast zbór kalwiński upadał. Piotr z Goniądza umarł w Węgrowie podczas epidemii 15 października 1573 r.
W 1569 r. J. Kiszka, przejął od matki A. Kiszczyny Węgrów i okoliczne włości. Stał się zwolennikiem Braci Polskich ale oficjalnie nigdy w sposób formalny do zboru nie przystąpił. To on założył własnym kosztem drukarnie Braci Polskich w Węgrowie (obecnie Dom Gdański), skąd wyszły dzieła Piotra z Goniądza. Miał niemałe zasługi dla Braci Polskich jednak stanowił także równie niemały kłopot. Wbrew poglądom radykałów uważał, że „chrystyjanin” może służyć w wojsku, sprawować urzędy i posiadać dobra, czemu osobiście dawał przykład. Poglądy jego były wówczas potępiane przez Kościół Braci Polskich, dlatego właśnie nie dokonał „ponurzenia”, czyli ochrzczenia. W końcu stulecia jednak oficjalnie już zezwalano na piastowanie urzędów i posiadanie poddanych. J. Kiszka już nie doczekał tych czasów. Zmarł w 1592 r. W Testamencie spisał, by arian z ich ziem nie wyganiać. Jego śmierć była ogromnym ciosem dla Braci Polskich, bowiem Elżbieta z Ostrogskich i poślubiony przez nią Krzysztof Radziwiłł, wbrew testamentowi J. Kiszki wypędzili duchownych ariańskich ze swych włości, a chłopów z tego wyznania zmusili do powrotu na łono zboru kalwińskiego. W 1592 r. zbór Braci Polskich przestał istnieć, przekształcony na zbór ewangelicko reformowany, czyli kalwiński.
Po śmierci Krzysztofa Radziwiłła „Pioruna”rządy objął jego syn Janusz Radziwiłł, następnie jego młodszy brat Krzysztof Radziwiłł, który w 1630 r. zwrócił katolikom murowana świątynię dotąd zajmowaną przez zbór. Pamiętał jednak o kalwinach, którym w latach 1630-1634 wystawił w Węgrowie nową świątynię. Ewangelików wspomagał również kolejny Radziwiłł - Bogusław, syn Janusza, który po ojcu przejął Węgrów.
W połowie XVII w. Węgrów zamieszkiwali również cudzoziemcy wyznania luterańskiego. Zwrócili się oni w 1650 r. do Bogusława Radziwiłła z prośbą o zezwolenie na odprawianie nabożeństw w zborze jego miasta. Książę był nader życzliwy dla luteran i zgodził się na petycje. Pierwsze nabożeństwo luterańskie odprawiono w Węgrowie jeszcze w 1650 r. Odtąd przez ponad 100 lat, aż do czasu, gdy w stolicy wzniesiono kościół ewangelicko-augsburski (1779 r.) luteranie warszawscy korzystali z gościnności świątyni węgrowskiej.
Pierwszym pastorem luterańskim w Węgrowie był Jan (Jonasz) Columbus. W ten sposób pod rządami Radziwiłłów rozwijały się trzy, a właściwie cztery ośrodki religijne:ewangelicko-reformowany, ewangelicko-augsburski, katolicki i żydowski. Nad ewangelikami zbierały się jednak czarne chmury. W 1664 r. Bogusław sprzedał Węgrów wraz z przyległościami Janowi Kazimierzowi Krasińskiemu - zagorzałemu katolikowi. Ten sposobiąc się do walki z różnowiercami wezwał na pomoc zakon ojców franciszkanów reformatów. Miał wybudować im klasztor w Węgrowie, ale nie zdążył, zmarł w 1669 r., ale do wykonania swej woli zobowiązał syna, Jana Bonawenturę (Dobrogosta) Krasińskiego. Budowa trwała długo, bo do 1713 r. J.B Krasiński jako gorliwy katolik chciał wpłynąć na zmianę przekonań religijnych mieszkańców miasta droga perswazji i wykonywania błędów. Był zdecydowanym przeciwnikiem brutalnej i bezwzględnej walki z innowiercami. Sprowadzeni zakonnicy jednak nie przebierając w środkach wzbudzali nienawiść ludności katolickiej do lutrów i kalwinów. W takiej atmosferze w 1678 r. doszło do podpalenia drewnianego zboru ufundowanego przez K. Radziwiłła. J.B. Krasiński zażądał szczegółowego śledztwa w tej sprawie. Gdy zaś biskup łucki zabronił ewangelikom odbudowy spalonej świątyni, właściciel Węgrowa wstawił się za nimi, przyczyniając się do uchylenia zakazu. Podobno biskup zgodził się odbudowę stawiając jeden warunek, mianowicie, aby świątynię postawiono w ciągu jednej doby. Ewangelicy ze spichlerza nabytego w Starejwsi przygotowali budulec, a w oznaczonym dniu jedynie złożyli i umocowali jego części. Kościółek ten stoi do dziś na cmentarzu ewangelickim. W następnych latach trwała jednak walka o utrzymanie, bowiem ewangelikom biskup łucki odebrał należne prawa i opieczętował odbudowaną świątynię. Trwały walki religijne pomiędzy katolikami a różnowiercami; spalenie obydwu kościołów katolickich podczas najazdu Szwedów, przypuszczalnie podjudzanych przez ewangelików.
W latach 1728-1768 działalność zboru ewangelicko-augsburskiego odbywała się w ograniczonym zakresie. W latach 1726-1730 odnotowano tylko 3 chrzty i 2 małżeństwa. W 1728 r. pastor Jerzy Rauss odprawiał nabożeństwa bez kazań i bez śpiewu w domu parafialnym. O zborze ewangelicko-reformowanym w tych latach nic nie wiadomo. Działalność obu zborów została wznowiona dopiero w 1768 r. Pod naciskiem Rosji i Prus zwrócono desydentom im prawa. Zagwarantowały im to uchwały sejmu 1768 r. Ograniczony zakres działalności potwierdza najstarsza księga kościelna z lat 1692-1775, znajdująca się wtedy w archiwum luterańskim warszawskim, zawierająca rejestr ochrzczonych, zmarłych i małżeństw z tych lat.
W 1779 roku patronat nad zborem węgrowskim przejmuje parafia warszawska. W Warszawie wzniesiona zostaje świątynia ewangelicko-augsburska. Zbór węgrowski traci na znaczeniu. Upada również gmina ewangelicko-reformowana. Ksiądz Forsyt, kaznodzieja węgrowski w latach 1766-1773 zabiegał bezskutecznie o pomoc dla zboru. Ostatnim kaznodzieją był ks. Kopicki (Kopycki?) w latach 1773-1779. Po opuszczeniu Węgrowa przez niego zbór kalwiński przestał istnieć. Nastąpiły czasu zaboru austriackiego. W 1796 r. parafie ewangelicko-augsburską podporządkowano konsystorzowi wyznania helweckiego i augsburskiego w Wiedniu i superintendenturze w Cieszynie. Z racji odległości powodowało to znaczne problemy. Ciężka stała się sytuacja materialna pastora Węgrowskiego. Granice rozbiorowe spowodowały zmniejszenie liczby wiernych do kilkudziesięciu rodzin. Sytuacja parafii i pastora znacznie się poprawiła po utworzeniu królestwa Polskiego. Pastor przeszedł na służbę rządową i otrzymywał pobory w wysokości 1200 zł rocznie. Liczba parafian systematycznie rosła.
W 1836 r. po niezbyt chlubnym odejściu pastora Bogumiła Rosenthala, posadę objął Karol Tetfejler, który przystąpił do budowy kościoła murowanego. Kościół stanął w 1837 r.
We wrześniu 1838 roku Tetfejler umiera. Kościół zostaje poświęcony 15 grudnia 1839 r, pod wezwaniem Św. Trójcy za czasów następcy Tetfejlera - pastora Fryderyka Wilhelma.
W 1843 r. po śmierci Wilhelma do Węgrowa przybywa Jan Fryderyk Tetzner – syn warszawskiego pastora Jerzego Tetznera. Zarządzał on parafią ewangelicką przez kilkadziesiąt lat. Zmarł 5 maja 1887 r. i został pochowany na cmentarzu w Węgrowie. Kolejny pastor Emil Eichelberger odrestaurował kościółek i dobudował do niego wieżę. W 1895 r. kiedy przybył do Węgrowa pastor Gustaw Herman Knothe, ewangelików czujących się Polakami było coraz mniej, dominowali Niemcy-koloniści. Nabożeństwa odprawiano już po niemiecku.
Podczas I wojny światowej zniszczono parafialne archiwa, jednak zbór przetrwał obydwie wojny. W czasie okupacji hitlerowskiej ewangelicy węgrowscy zasilili szeregi Armii Krajowej i na ich nagrobkach można znaleźć pseudonimy konspiracyjne.
W drewnianym kościółku, który do dziś stoi, w 2009 r wymieniono stare zadaszenie. Czas dokonał wielu zniszczeń na grobach, ale unikalny charakter tego miejsca pozostał....
Jak dziś funkcjonuje parafia ewangelicko-augsburska dowiesz się ze strony wegrow.luteranie.pl

Anita Klemm

Informacje pochodzą z publikacji "Węgrów - dzieje miasta i okolic"

- powrót -